Ale Was oszukałem niecnie. A właściwie nie. Przecież nie napisałem, że nic nie będzie przed “majówką”.
To jest kolejny wpis o tym co robię. Mniej więcej. Chociaż z drugiej strony, bardziej mi pasują do tych obrazków niektórzy koledzy z pracy… My z Piotrusiem (a team!) jak zawsze zachowujemy wysokie standardy.
Tak, wiem, mam “postotok”, ale jakoś tak mnie naszło. “Majówka” oczywiście będzie, bo mam parę fajnych fotek do zaprezentowania. O Stefanie też nie zapomniałem.