W ostatnią niedzielę wybraliśmy się na grzyby. Za namową znajomych (no w pewnym sensie namową – powiedzieli, że tam najwięcej grzybów znaleźli) udaliśmy się do Hillsborough Forest Park. Miejsce dosyć, dosyć. Można pospacerować, ale z grzybów to tylko to znaleźliśmy…
Purchawkę.
Grzyba nieprzyzwoitego.
I takie psianki (sam nie wiem co to jest)
Teraz pewno pojedziemy w okolice Newcastle, może tam sie nam poszczęści…